Nowe pokolenie bohaterów
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Rose Weasley

Go down

Rose Weasley Empty Rose Weasley

Pisanie by Rose Weasley Pon Lis 29 2010, 15:42

1. Imię (imiona): Rose Ginevra;
2. Nazwisko: Weasley;
3. Data urodzenia, wiek: 31 październik 2006, 16 lat;
4. Dom: Slytherin;
5. Klasa: VI;
6. Czystość krwi: 1/2;
7. Miejsce zamieszkania: dom niedaleko Nory;
8. Status majątkowy: bogaty;

9. Rodzina: Z całą pewnością nie trzeba jej nikomu przedstawiać;

10. Charakter: Bez wątpienia Rose należy do osób o skomplikowanej charakterystyce. Nie da się jednoznacznie określić jaka jest, a jaka nie. Przede wszystkim dlatego, że ona sama nigdy nie mówi nic na swój temat, a poznać jest ją niezwykle trudno.
To, że jest tajemnicza i zamknięta w sobie widać na pierwszy rzut oka. Nikogo nie dopuszcza do siebie nazbyt blisko, uważając, że przyjaciele osłabiają czujność i mogą człowieka pogrążyć. Nikomu także nie ufa, bo zaufanie zbyt łatwo można nadszarpnąć. Ponieważ sama niewiele wie o swojej przeszłości nie zamierza nikogo w nią wtajemniczać.
Jako, że od przeszło sześciu lat pozostawiona jest samej sobie nauczyła się radzić sobie bez pomocy innych. Wie, że może liczyć wyłącznie na siebie i nie zwykła prosić kogokolwiek o pomoc. Zresztą, jest zbyt dumna, by przyznać się przed kimkolwiek, że tej pomocy potrzebuje.
Jest nadzwyczaj silna. Nie fizycznie, co prawda, bo tej siły bez wątpienia jej brak, ale psychicznie. Właściwie nikomu jeszcze nie udało się jej złamać. Nie płacze, nie popada w depresję, czy też obłęd. Jest zrównoważona, opanowana i zawsze idealnie chłodna. Potrafi ocenić sytuację z precyzją godna podziwu i zawsze wie, jak się zachować. Pozyskiwanie poparcia innych jest dla niej chlebem powszednim – nie widzi w tym nic trudnego. Zawdzięcza to nie tylko sprytowi, ale także talentowi aktorskiemu, który już nie raz uratował jej skórę.
Fakt, iż Meredith lubi dominować może wiązać się z jej, wcześniej wspomnianymi, cechami. Nie przepada za podporządkowywaniem się innym, wyłączając z tego nauczycieli, którzy są dla niej wyroczniami i wzorami do naśladowania, a co za tym idzie – nigdy w życiu nie śmiałaby sprzeciwić się ich słowom. W każdym razie, dziewczyna lubi dominować. Bycie górą i pokazywanie innym, że jest się od nich lepszą to coś, co ot tak, samo z siebie jej wychodzi. Kocha władzę. Ma zamiar zawładnąć światem, choć w tej chwili jeszcze nie do końca wie, jak to zrobić. Fakt faktem jednak, że nigdy nie chciała i nadal nie chce zostać Ministrem Magii. Dlaczego? Bo to nie da jej pełni władzy i już…
Zawsze najpierw myśli, a potem robi. Impulsywność nie jest jej znana. Potępia osoby impulsywne, a widząc Gryfonów uśmiecha się kpiąco. Uważa ich za tępaków, czego nie omieszka im wytknąć przy każdej możliwej okazji… Jeśli ktoś kiedyś powiedział, że ta dziewczyna nie jest uprzedzona to najwyraźniej oszalał. Chyba nie ma osoby, która by bardziej od niej kierowała się podziałami. Nie toleruje uczniów, którzy nie należą do tego samego domu, co ona i nie zamierza rozmawiać z nimi na jakiekolwiek tematy, chyba, że zostanie do tego zmuszona.
Uwielbia eliksiry i czarną magię. Skąd takie pasje? Nie wie tego nikt, ale w każdej rodzinie w końcu musi pojawić się jakaś czarna owca. Zapewne odezwały się tutaj jakieś geny recesywne, ale nikt woli nad tym się nie zastanawiać. Dla własnego dobra, rzecz jasna…
Udało jej się ukraść z działu Ksiąg Zakazanych kilka woluminów, których z całą pewnością nigdy nie powinna była dostać w swoje łapki. W jaki sposób? To jej słodka tajemnica (jakich wiele) i nigdy nie zamierza tego zdradzić. Wie o tym tylko kilka, „zaufanych” osób i na tym poprzestańmy. Uwielbia rzucać klątwy na biżuterię, a potem podkładać je znienawidzonym koleżankom. Z całą pewnością jest w tym dobra. Jeśli ktoś potrzebuje jakiegoś przeklętego przedmiotu uderza wprost do niej. Mimo, że nikt oficjalnie o tym nie mówi, tak naprawdę każdy uczeń wie, czym się zajmuje w wolnych chwilach. Prócz tego służy także pomocą, gdy potrzeba komuś jakiegoś zakazanego, bądź trudnego w uwarzeniu, eliksiru. Oczywiście niczego nie robi bezinteresownie – tego słowa nie posiada w swoim słowniku – ale to także inny temat…
Jest wredna, cyniczna i naprawdę złośliwa. Potrafi, oczywiście, być miła, czy też raczej kulturalna, ale to zdarza jej się niezwykle rzadko i tylko wtedy, kiedy wie, że coś dzięki temu osiągnie. Właściwie niewiele mówi, ale jeśli już się odezwie możecie być pewni, że jej słowa będą przemyślane, idealnie wyważone i uzyskają taki efekt, jakiego ona będzie sobie życzyła.
Jest aż chorobliwie cierpliwa, co także bywa często wyśmiewane przez jej znajomych. Kiedy na coś czeka nie narzeka, że oczekiwanie niemiłosiernie się jej ciągnie. Po prostu siedzi cicho i robi swoje, wiedząc, że długo wyczekiwana chwila wreszcie nadejdzie.
Jest niebywale dojrzała, jak na swój wiek. Potrafi analizować świat, wydarzenia, czy też ludzi lepiej, niźli niejeden dorosły człowiek. Umie spojrzeć na wszystko w prawdziwie racjonalny sposób. Wtedy wydaje się być osobą dorosłą – nie fizycznie, a psychicznie. Zresztą, wielu nauczycieli już stwierdziło, że w poważnej rozmowie jest równie dobrym kompanem, co drugi profesor, czy też inny, dorosły człowiek.
Jest dosyć interesującą, czy też raczej „intrygującą” osobą, którą ludzie zauważają i zwykle zapamiętują, choć często niekoniecznie w ten sposób, w który chciałaby być zapamiętana. Większość kojarzy ją z czarną magią i kolejnym poprawnie wykonanym eliksirem, zasługującym na W i tuzin pochwał, które są jej całkowicie obojętne.
Przykłada do siebie niezwykle wysoki standard. Jeśli coś robi to musi być to idealne pod każdym względem. Jest cholernie ambitna. Niczego nie wykonuje połowicznie. Wyznaje zasadę, że jeżeli już się za coś brać to tylko na sto procent. Albo wcale.
Wydaje się, że jest typową mroczną dziewuszką, ale… No dobra – jest typową mroczną dziewuszką, ale tak już bywa, kiedy przejdzie się przez to, co ona i musi się żyć ze znienawidzoną ciotką.
Czy ma jakieś zalety? Bez wątpienia jest piekielnie inteligentna, choć nienawidzi się uczyć. Właściwie nie musi, ale z całą pewnością nie jest typem, który z każdego wypracowania otrzymuje W. Nie bez powodu po SUMach kontynuuje te przedmioty, które kontynuuje – właśnie w nich czuje się najlepiej i ma do nich talent.
Mimo tych wszystkich, niezwykle wyraźnych, wad, jest niemalże towarzyska. To znaczy – bywa na „imprezach”, ale zwykle robi za przyzwoitkę. Co przez to chciałam powiedzieć? Otóż głowę ma mocniejszą niż większość jej znanych panów, co w efekcie sprawia, że kiedy wszyscy leżą już pod stołami ona wciąż się nieźle trzyma.
Nieźle to znaczy, że jest w stanie podnieść się z krzesła i się nie przewrócić. I o ile zdarza jej się, że język jej się pląta, nogi się pod nią uginają, to wciąż ma niezwykle trzeźwy umysł – jest świadoma tego, co robi i wszystko pamięta następnego dnia.
Kim będzie w przyszłości? Nie ma pojęcia. Znając życie pewnie nie dożyje późnej starości, więc kogo to obchodzi.

11. Wygląd: Przede wszystkim należy zaznaczyć, że Rose jest naprawdę ładną dziewczyną – nie jakąś jasnowłosą, długonogą pięknością o wielkim biuście, noszącą krótkie spódniczki, ale tak zwyczajnie ładną osobą.
Nie jest zbyt wysoka, co sprawia, że zazwyczaj ginie w tłumie. Szybko dojrzała i wystrzeliła w górę, jednakże potem zatrzymała się na metrze i sześćdziesięciu pięciu centymetrach, ponad które raczej już nie wyjdzie. Może jednak pochwalić się przy tym dość smukłą sylwetką, dzięki czemu wygląda bardzo proporcjonalnie.
Ma niezwykle gęste, kręcone, rude włosy, które zawsze układają się dokładnie tak, jak im się podoba. Nigdy nie była w stanie ich okiełznać i do tej pory nie może dojść z nimi do ładu, jednakże postanowiła nie zawracać sobie tym głowy.
Pod dwoma, kształtnymi łukami znajdują się najzwyczajniej brązowe oczy, które ciemnieją, bądź rozjaśniają się wraz ze zmianami pogody. Nie są ani małe, ani duże, otoczone rzadkimi rzęsami.
Jej duże, pełne usta zawsze pozostają poważne. Dziewczyna bardzo rzadko się uśmiecha, jednak jeśli już to nastąpi można podziwiać naprawdę przepiękny uśmiech, którym niewiele osób może się pochwalić. Mimo to, uśmiech ten widziało zaledwie kilka osób i całkiem prawdopodobne, że tak już pozostanie.
Nie ma zbyt dużego biustu, ale nań nie narzeka. Generalnie jej figura jest jej całkowicie obojętna. Chłopcy nie są dla niej najważniejsi, a jeśli ktoś kiedyś zechce się z nią ożenić to z całą pewnością nie będzie patrzył na to, czy jest gruba, czy chuda; czy ma duży, czy mały biust; długie, czy krótkie nogi. A te są akurat dosyć krótkie, choć zgrabne, co zauważyło już kilku chłopców, komplementując je, gdy te przypadkowo wychynęły spod spódnicy (za co oberwali spektakularnym Upiorogackiem…).
Nie gestykuluje, a i mimikę ma dość ograniczoną. Zazwyczaj po prostu jej twarz pozostaje maską wykutą z kamienia, a ręce splecione są na piersi, bądź opuszczone wzdłuż tułowia.
Ubiera się zwyczajnie. Nosi po prostu to, w czym jest jej wygonie i tyle. Mimo, że o wiele lepiej czułaby się w ubraniach typowo męskich nie ma wyjścia i ubiera się tak kobieco, jak tylko może. Zawsze jednak unika kolorów nadmiernie krzykliwych i strojów, które odsłaniają nazbyt wiele. Przede wszystkim dlatego, że nie przepada za swoim wyglądem, który woli ukrywać pod ubraniami, ukrywającymi niedoskonałości. A jeśli chodzi o kolory to zwyczajnie woli te ciemne, stonowane, dodające jej powagi.

Nataliya Piro

12. Historia: Nie ma w niej nic nadzwyczajnego. Urodziła się w typowej, czarodziejskiej rodzinie, która kochała się aż nadto. Piętno dziecka bohaterów ciążyło na niej od momentu, kiedy po raz pierwszy otworzyła oczy, dzięki czemu skutecznie znienawidziła rodziców. Oczywiście słowo to jest mocno przesadzone, ale fakt faktem – Rose nie przepada za ich towarzystwem i unika go jak może.
Już od najmłodszych lat widać było, że jest inna niż pozostali Weasley’owi, czy też Potterowie. Miała w sobie coś dziwnego i nie była nazbyt towarzyska, dlatego też nigdy specjalnie nie dogadywała się ani z bratem, ani z kuzynostwem. No, prócz Albusa. Od zawsze był on jedyną osobą, która ją rozumiała i w ogóle chciała z nią rozmawiać.
Kiedy otrzymała pierwszy list z Hogwartu wcale nie wyglądała na szczęśliwą. Głównie ze względu na swego kuzyna Jamesa. Pocieszał ją fakt, że wraz z nią naukę zaczyna Alsev, a we dwoje zawsze raźniej. Jeszcze w pociągu poznała Scorpiusa Malfoy’a, który wydał jej się być niezwykle interesującą osobą.
Obecnie? Jest niereformowalna i wyjątkowo bezczelna, ale i tak ma wielu znajomych…

13. Wynik testy Tiary Przydziału:
Your in-depth results are:

Slytherin - 19
Gryffindor - 14
Ravenclaw - 7
Hufflepuff - 2
Rose Weasley
Rose Weasley
Administrator
Prefekt

Liczba postów : 274
Wiek : 29
Czystość krwi : 1/2?
Klasa : VI
Dołaczył : 28/11/2010

http://ammarth.mylog.pl

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach