Nowe pokolenie bohaterów
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pokój numer 3 - szósta klasa

3 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Pokój numer 3 - szósta klasa - Page 2 Empty Re: Pokój numer 3 - szósta klasa

Pisanie by Gillian Northman Sob Mar 12 2011, 12:42

Upokorzenie i wyrzuty sumienia mógł odczytać jedynie z tonu jej głosu, czy wyrazu szarych oczu, gdy lapidarnie opowiadała mu, do czego doszło. Wyraziła jedynie żal, względem jego osoby. Jednakże nie chodziło wcale o to, że właśnie okazał się taki jak cała reszta mężczyzn, że skorzystał z okazji i potraktował ją jak zabawkę jednorazowego użytku, do której już nie miał zamiaru powrócić. Nie. Gdzieś w jej podświadomości znajdowała się myśl, że o to właśnie zniszczyli coś, co kiedyś mogłoby okazać się piękne. Prawie, że przyjaźń damsko-męską bez podłoża seksualnego, czyli coś, co miało nie istnieć. A jednak ich własne żądze, podsycane zgubnym działaniem alkoholu, zmieniły wszystko.
Nie da się opisać słowami uczuć, które targały Gillian w tej właśnie chwili. Nagły przypływ radości, gdy wreszcie spełnił jej błagania, zdawał się być czymś odległym i zbyt abstrakcyjnym, by móc zaistnieć. Dwa ciała, złączone w jedno, zamknięte w hermetycznej klatce własnych pragnień, przyśpieszonych oddechów, łapczywych westchnięć i miarowych ruchów bioder. Czuli ten sam rytm, który prowadził ich w stronę kolejnego piekła. Znowu stali się wszystkim i niczym.
Gillian Northman
Gillian Northman

Liczba postów : 58
Wiek : 30
Czystość krwi : nieczysta
Klasa : VI
Dołaczył : 08/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 3 - szósta klasa - Page 2 Empty Re: Pokój numer 3 - szósta klasa

Pisanie by Angel Rackharrow Sob Mar 12 2011, 16:57

Widocznie tak właśnie musiało być. Może ta damsko-męska przyjaźń w kierunku której uporczywie zmierzali, nie była celem dla nich, może w ogóle nie istniała? To nie było ważne. Od tamtego momentu już nic się nie liczyło, wszystko nabrało zupełnie innego znaczenia. I nie było też tak, że potraktował ją jak zabawkę jednorazowego użytku. Nie potrafił tak nawet o niej myśleć. Ie miało już znaczenia, jego zachowanie przeczyło wszystkiemu, nieważne, jakich argumentów by używał. Gill miała na ten temat własne zdanie, którego w żaden sposób nie dało rady podważyć. Żyła w swoim świecie pełnym dziwacznych prawd i przekonań.
Przekraczając kolejne piekielne kręgi, bez chwili wytchnienia, bez możliwości zatrzymania się czy powrotu, brnął dalej, zatracając się w abstrakcyjności tej chwili. Alkohol szumiał w żyłach i głowie, doprowadzając do jeszcze większego szaleństwa i hamując przepływ jakichkolwiek uczuć. Liczyło się tu i teraz. Angel, zaciskając palce na biodrach Ślizgonki, jakby bał się, że gdy tylko pozwoli na minimalne zwiększenie dzielącej ich odległości, cały obraz w jednej chwili zniknie pozostawiając wielki niedosyt, nie spuszczał z niej wzroku, rejestrując każde drgnięcie jej ust; jej włosy opływające ich ciała; całą ją.
Angel Rackharrow
Angel Rackharrow
Administrator
Prefekt naczelny

Liczba postów : 99
Wiek : 30
Czystość krwi : czysta
Klasa : VI
Dołaczył : 10/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 3 - szósta klasa - Page 2 Empty Re: Pokój numer 3 - szósta klasa

Pisanie by Gillian Northman Nie Mar 20 2011, 11:31

Najwidoczniej dane im było pozostać jedynie dwojgiem duszyczek, których nigdy nie połączy nic trwalszego. Ni przyjaźń, ni nienawiść. Ale czy to miało jakiekolwiek znaczenie? Zwłaszcza teraz. Jej zdanie było zupełnie inne - gdyby nie traktował jej jak zabawki, czy tak usilnie starałby się wyprzeć ich wspólną noc z pamięci? Czy dążyłby do tego, aby nie dopuścić do jej powtórzenia. Fakt, można by to tłumaczyć jego troską o Gill, wmawiać sobie, że nie chciał mieć jej pijanej i niepanującej nad sobą. Ale zawsze pozostaje świadomość, że poza tym było coś jeszcze. Świat Northman miał na zawsze pozostać światem zamkniętym, niedostępnych i przede wszystkim niezrozumiałych dla innych. A ona miała trwać w klatce własnych idei, bez klucza umożliwiającego wyjście na wolność.
Oboje wędrowali właśnie po wszystkich kręgach piekła, za przewodników mając zaledwie i aż siebie nawzajem. Zatracali się we własnych przyjemnościach, ich głośne oddechy zdawały się być muzyką dla uszu, a ciepło wytwarzane przez ich ciała zdawało się podnieść temperaturę pokoju o dobrych kilkanaście stopni. I nagle wszystko ustało. Z równoczesnymi okrzykami spełnienia przyszła niezręczna cisza, a Gill nagle zaczęła odczuwać dojmujący chłód. Wciąż oddychając zbyt szybko, okryła się kołdrą i ramionami Anioła, jak gdyby to miało uczynić sytuację choć odrobinę mniej beznadziejną.

Gillian Northman
Gillian Northman

Liczba postów : 58
Wiek : 30
Czystość krwi : nieczysta
Klasa : VI
Dołaczył : 08/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 3 - szósta klasa - Page 2 Empty Re: Pokój numer 3 - szósta klasa

Pisanie by Angel Rackharrow Wto Kwi 12 2011, 13:57

Lecz oszukiwanie się w niczym nie mogło im pomóc. Nie polepszyłoby ani odrobiny sytuacji, w jakiej się znaleźli, do jakiej doszli przez głupią zachciankę Angela. Gdyby nie wystawiał Gillian na próbę, gdyby nie próbował za wszelką cenę ściągnąć ją do swojego dormitorium w celach, o których teraz już nawet nie pamięta, nie byłoby żadnego problemu. Nie miałby ponownie wyrzuty sumienia, które w chwili obecnej powróciły ze zdwojoną siłą, nie musiałby pluć sobie w brodę, że zachował się jak ostatnia świnia, nawet jeśli Northman wcale tak nie myślała. Zdawał sobie sprawę, że jeszcze chwila, że gdy tylko dziewczyna postanowi odejść, zabarykadowując się jeszcze bardziej w swoim małym światu, będzie chciała zgnoić Angela. I fakt, iż całkiem niedawno mówiła co innego, że zapewniała go, iż nie powinien pozwolić jej wmówić sobie tego nie miał tu nic do rzeczy. Jeszcze chwila, a wszystko potoczy się zwykłym biegiem, jak zawsze; tak, jak powinno być.
Mimowolnie przyciągnął ja do siebie, opierając brodę na jej ramieniu. Kosmyki włosów drażniły jeszcze rozpalone ciało, jakby próbowały bezskutecznie sprowadzić myśli na zupełnie inny tor. Nic nie mogło poprawić beznadziejności sytuacji, nic nie mogło jej zmienić. Oboje dążyli do autodestrukcji, z tym, iż Gillian robiła to pewniej, lepiej i szybciej.
I wszystko coraz bardziej się pieprzyło i pozostawiało wielki bajzel, w którym Anioł nie potrafił się odnaleźć. To nie był jego świat. Nigdy nie będzie.
Otworzył usta, chcąc przeprosić za wszystko, chcąc powiedzieć cokolwiek, co rozładowałoby napięcie, lecz nic sensownego nie przyszło mu do głowy.
Angel Rackharrow
Angel Rackharrow
Administrator
Prefekt naczelny

Liczba postów : 99
Wiek : 30
Czystość krwi : czysta
Klasa : VI
Dołaczył : 10/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 3 - szósta klasa - Page 2 Empty Re: Pokój numer 3 - szósta klasa

Pisanie by Gillian Northman Czw Kwi 21 2011, 16:53

Oboje się pomylili. Przecenili swoją wytrzymałość, nie docenili więzi przybierającą formą dziwacznej przyjaźni, która z niewielką pomocą alkoholu zawładnęła nad ich ciałami i umysłami. Zamierzała odejść od niego - zrobiłaby to nawet w tej chwili, gdyby miała na to siłę. Zamierzała usunąć się z jego życiu, ale jednocześnie, jej natura hipokrytki nie chciała pozwolić na to, by on zrobił jej to samo.
Słowa nie były teraz potrzebne. A już z całą pewnością nie to jedno przepraszam, które posiadało w swoim znaczeniu poczucie winy oraz fakt, że żałował tego, do czego między nimi doszło. Nie chciała tego usłyszeć; nie mogła tego usłyszeć. To jedno wyrażenie, zbitek jedenastu liter mogło zniszczyć to, co mieli. Czyli wszystko i nic. Choć będąc pełną świadomości i nie posiadając w organizmie bliżej niezidentyfikowaną ilość alkoholu, zapewne nigdy nie dopuściłaby do tego, co właśnie się stało, teraz zrozumiała, że to nie mogło skończyć się inaczej. Od ostatnio wspólnie spędzonej nocy, wciąż powtarzała sobie, że to była jedna wielka pomyłka, która nigdy więcej się nie powtórzy. Jak widać, myliła się. I nie chciała, by on zaczął uważać ją za swoją pomyłkę.
Oparła głowę o jego klatkę piersiową, wciąż czując się zbyt pijaną, by wstać, ubrać się i wyjść. Przewracało się jej w żołądku i zapewne nie dałaby rady nawet dotrzeć do swojego dormitorium, by położyć się we własnym łóżku i dać ujście tej wszechogarniającej senności. Poddała się, na wszystkich możliwych frontach. Przymknęła oczy.
Gillian Northman
Gillian Northman

Liczba postów : 58
Wiek : 30
Czystość krwi : nieczysta
Klasa : VI
Dołaczył : 08/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 3 - szósta klasa - Page 2 Empty Re: Pokój numer 3 - szósta klasa

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach