Nowe pokolenie bohaterów
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pokój numer 1 - siódma klasa

3 posters

Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Mistrz Gry Pon Lis 29 2010, 23:40

Duży, granatowy pokój w kształcie przypominającym pięciokąt wydaje się nieco ponury, szczególnie biorąc pod uwagę ciemno-niebieskie nakrycia łóżek. Jasne drewno wszystkich mebli oraz szara wykładzina mają za zadanie rozjaśnić nieco pomieszczenie. Dormitorium wyróżnia się nie tylko swoim niespotykanym kształtem, ale także znacznie wyższą wysokością ścian, a co za tym idzie, także okien. Parapety znajdują się dosyć wysoko, mniej więcej na poziomie oczu przeciętnego ucznia, są jednak dość szerokie. Wielokrotnie damska część domu przyozdabia je najrozmaitszymi roślinami, dzięki którym w żeńskich pokojach panuje specyficzna atmosfera. Chłopcy przeważnie sceptycznie podchodzą do takich spraw, często krytykując zachowanie dziewcząt. Łóżka osłonięte są granatowo-czarnymi kotarami.
Wygodne posłania poustawiane są po jednym na każdej ścianie, tworząc charakterystyczny okrąg. Kolejno od lewej strony miejsca zajmują Dorian Shephard, Nicholas Force oraz Riley Baker. Rzeczy X leżą po prawej, a X przypadło łóżko przy drzwiach.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 619
Dołaczył : 28/11/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Sro Sty 05 2011, 21:45

Nicholas wszedł do dormitorium, mimowolnie uśmiechając się pod nosem na widok pustych łózek. Miał na tyle dobry humor od paru dni, że na prawdę nie trzeba było mu tego psuć. To byłby niemal grzech już. I tak po prostu ie mógł uwierzyć, że jak dotąd udawało mu się w tak idealny sposób omijać rozmowę z Rileyem, przynajmniej na temat tabu. Gdy tylko próbował zacząć, Force najzwyczajniej w świecie miał baardzo ważną sprawę, która ni mogła czekać ani sekundy dłużej. Aha, jasne.
Teraz brunet skierował się prosto do łazienki, zostawiając tylko ciemną bluzę na łóżku. Już dawno nie miał okazji położyć się tak wcześnie, a przynajmniej się zanosiło na to. Bo nie długim czasie wyszedł w bokserkach, przecierając ręcznikiem mokre włosy i rozglądnął się po pokoju.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Sro Sty 05 2011, 21:52

W momencie kiedy Nicholas był pod prysznicem do pokoju wszedł Baker. Ju nawet nie pamiętał dokładnie czego miała dotyczyć ta wazna rozmowa. W każdym razie męczył przyjaciela, ale póki co ten mu się jakoś wywijał. Wchodząc do pokoju mimowolnie spojrzał na łózko Force`a. Widzac bluze i słyszac wodę uśmiechnął się pod nosem. teraz już mu nie ucieknie. Sam też zdjął bluze i przysiadł na swoim łóżku. Jakoś ciepło było w tych ich dormitoriach. Na dźwięk otwieranych drzwi uniósł głowę.
- Cześc, tchórzu. - przywitał się z nim od razu.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Sro Sty 05 2011, 21:56

Właśnie gdy się tak rozglądnął, trafił spojrzeniem na ten głupawy uśmiech przyjaciela. Ratunku. On tu próbował uniknąć kłótni, czy czegoś, to przecież niemal męstwo, nie tchórzostwo! Przynajmniej tak lepiej sobie mówić, nie?
- Cześć, wierny prześladowco - odpowiedział, mając 'miłą' minę, dopóki własnie nie usłyszał przywitania. Zaraz po nim jednak przewrócił oczami i walnął się na łóżko, rzucając gdzieś na bok ręcznik, pewnie na łóżko któregoś z kolegów.
- Zaczynaj, już się przygotowuję psychicznie - wymruczał, podkładając ręce pod głowę i zerkając na Rileya z ukosa. I po co on miał nadzieję, że pan B. odpuści ten temat? Chociaż z drugiej strony, mogłoby wyjść zabawnie. Zobaczymy.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Sro Sty 05 2011, 22:00

Dobra, sam tez miał dobry humor, ale co z tego? Chciał się dowiedzieć co chodzi po tej głupiej głowie Nicholasa, że zadaje się z tą ślizgonką. Jakby nie było innych pięknych dziewczyn. Ten akurat musiał wybrac jedną z najgorszych.
- Nawet nie wiem od czego zacząć. - powiedział głośno myśląc. Baker był dosyć upartym osobnikiem, więc Force nie powinien się dziwić że sobie tak łatwo nie odpuścił. W końcu kiedy coś cie dręczy trzeba dojść dlaczego i co konkretnie, prawda? A przynajmniej taką filozofię wyznawał Riley.
- Więc, czemu akurat ona? Jest wredna, zła i jest slizgonką. Do tego się puszcza. - powiedział patrząc na przyjaciela uwaznie. Uśmiech zszedł mu już z twarzy i pozostawał na niej wyraz upartości.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Sro Sty 05 2011, 22:07

Owszem, przyzwyczaił się, ale w tym momencie i tak nie rozumiał. Ironia, ale jednak. Sam nigdy się przecież nie czepiał jego nadmiernej troskliwości co do pewnej gryfonki... o. Znając charakter panicza Force'a, za niedługo może coś odnośnie tego wyjść z jego ust, całkiem niepozornie.
Przeczekał moment myślenia, z początku się nie odzywając, tylko czekał na coś konkretniejszego, na co by mógł szybciej i krócej odpowiedzieć. Może tak będzie lepiej.
- Nie jest zła, a to że jest ślizgonką akurat mi najmniej przeszkadza. I skąd wiesz, że się tak puszcza, sprawdzałeś? - z początku wyrecytował, na koniec przybierając lekko zgryźliwy ton, pewnie nawet mimowolnie jakby w samoobronie.
- Jakbyś przestał się upierać przy swoich wymysłach i ją spróbował poznać, albo chociaż ignorować, to by nie było tak... jak jest - stwierdził już dość swobodnie, w sumie właśnie to wymyślając na poczekaniu. Też taki przemyślenia - o co w ogóle ci chodzi z nią tak dokładnie? - spytał po chwili, nie ze złością, tylko zwyczajnym zaciekawieniem, przewracając się na bok, żeby mieć lepszy widok na kumpla i nie dostać zeza.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Sro Sty 05 2011, 22:12

Nadmierna troskliwość a jawne macanie się z kimś to przecież dwie różne rzeczy. On nigdy nie dotknął Liv w taki sposób i Nicholas doskonale o tym wiedział. Nawet nie chciał jej tak dotykac. Dla niego Liv była jak siostra i koniec tematu.
Póki co nie potrafił wymyśleć nic ambitniejszego. Generalnie dlatego, że mowa która sobie przygotował dawno mu uleciała z głowy.
- Jest córką Mistrza Eliksirów, on cie zabije jak się dowie. - poiedział patrząc na niego spokojnie. - A to, że się puszcza to jest wiadome jak to, że jutro wejdzie słońce. Ponoć sypia nawet ze swoim wujkiem. - odparł patrząc na niego wyzywająco. Nie miał zamiaru poznawac ślizgonki i już wolał ją ignorować. A mimo to jej nie lubił. Wzruszył ramionami. - Nie podoba mi się to, że spędzasz z nią tyle czasu, że jest jaka jest, przez jej opinię, wygląd, wszystko. To nie jest dziewczyna dla ciebie. - powiedział nie spuszczając z niego wzroku.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Sro Sty 05 2011, 22:20

Dwie, oczywiście, ale każda jak widać 'dziwna' i nieco niepoprawna dla tego drugiego. Jak widać, jednak to wymykanie się coś dało, bo najwidoczniej cała pierwsza fala minęła, wcale nie będąc taką wielką, jak się wydawało z początku. W sumie w głowie Nica też tamtego wieczoru układały się przeróżne zdania, które miały trafić dosadnie do głowy Bakera, a teraz po prostu się ulotniły.
- Nie musi się dowiedzieć. Zresztą, nie jestem z nią w sumie - powiedział, zastanawiając się. Już wolał nie dodawać, że nie miałby jednak nic przeciw temu... nie denerwujmy kolegi. Pewnie zresztą sam do tego doszedł, lub zaraz dojdzie. Na to całe puszczanie się macnął lekceważąco ręką, mrucząc tylko pod nosem na temat idiotycznych plotek, których nie ma zamiaru słuchać.
- Riley, cholera, rozumiem, że się martwisz, ale nic nie poradzę, ze sobie takie zdanie o niej wyrobiłeś. Wybacz, ale to mnie jakoś nie przekonuje, żeby nagle zerwać z nią kontakt, z całym szacunkiem do ciebie - powiedział, kręcąc lekko głową ze zdegustowaniem - i byłbym wdzięczny za brak takich scen, jak ostatnio - dodał, rzucając mu krótkie, znaczące spojrzenie, po czym przewrócił się na plecy ponownie. Jego natura buntownicza jakoś nie trawiła nakładania na niego jakichkolwiek ograniczeń, toteż na prawdę teraz starał się to wszystko przyjąć z wyrozumieniem. Szczęście, że Baker nie był kłótliwy.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Sro Sty 05 2011, 22:26

Więc w sumie po colere ta dyskusja? Chyba tylko dla zachowania pozorów bo Riley na serio nie chciał się z nim kłócić. Chciał tylko wyrazić swoje niezadowolenie z faktu, że jego przyjaciel puszcza się ze slizgonką. Wyraził i już po sprawie. A mikmo wszystko czuł, że jak odpusci to tak jakby przegrał a to mu się bardzo nie podobało.
Pewnie, że sam do tego doszedł. Do tego nie trzeba było filozofa, wystarczyło troche obserwowac krukona i znać go nieco. Miał tylko nadzieje że de Geneville jest typem dziewczyny która nie zostaje przy jednym chłopaku dłużej i niedługol zostawi Force`a w spokoju.
- Nie? A kogo byś pomiędzy mną a nią wybrał? - zapytał najpierw mówiąc potem myśląc. Nie cofnie jednak tych słów, chociaż się ich nieco przestraszył. A co jeżeli Nicholas by wybrał dziewczynę? Do zakończenia roku jeszcze troche, nie dałby rady z nim mieszkac w jednym dormitorium gdyby wybrał ślizgonkę.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Sro Sty 05 2011, 22:34

Każdy z nich był uparty, stad dyskusja. Prawie pewne jest, że w tej sytuacji, gdy i tak teraz musieliby spędzić trochę czasu w jednym pomieszczeniu, Nic sam by to zaczął, bo wyjaśnić całą - w swoim mniemaniu chorą - sytuację od swojego stanowiska, czyt. czepiania się.
Pytanie , które usłyszał, totalnie go jednak rozbroiło. Nie odpowiedział od razu lecz nie dlatego, że myślał na odpowiedzią, tylko zwyczajnie nie rozumiał, skąd takie dziwne rzeczy są w głowie Rileya. Podniósł się i usiadł na skraju, podpierając się łokciami na nogach i wbił w kumpla świdrujący wzrok, nagle z dziwnym uśmiecham plączącym się po twarzy, dość może niezrozumiałym w tej sytuacji.
- Żartujesz? Po pierwsze, nie muszę między wami wybierać - powiedział, na prawdę nagle uważając to za wręcz trochę zabawne - zresztą, i tak bym wolał ciebie Baker. Ale przecież ona tu nie zamieszka, więc po co mam wybierać? - nie rozumiał, serio. Przecież nie musi się z nią widywać przy Rileyu, skoro on tak nie cierpi tego widoku.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Sro Sty 05 2011, 22:42

Riley odczytał to jednak jako zastanowienie się. I poważnie się na niego już obraził. Nie dość, że nie słucha jego rad to jeszcze się zastanawia nad tym kogo by wybrał. I jeszcze ten uśmiech krukona. Znaczy zdawał sobie sprawę, że to wszystko było śmieszne, ale jakoś nie potrafił tego cofnąc. Był zbyt uparty.
- Nie musisz? - zapytał unoszac brwi. Dał mu tym przy okazji do zrozumienia, że może nadejść chwila kiedy będzie musiał wybierac pomiędzy nim a dziewczyną. Z tym, ze to później to nie wiedział czy już wtedy Nic będzie taki przekonany i czy go wybierze.
- Serio, Force, ona cie psychicznie wykończy. Będziesz się tylko męczył i wpadniesz po uszy, a ona chce pewnie tylko przelotnego seksu. Daj sobie spokój. - powiedział nie spuszczając wzroku z przyjaciela.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Czw Sty 06 2011, 11:53

Force westchnął ze zrezygnowaniem i od niechcenia, w sumie nie myśląc, jaki ma w tym cel, rzucił poduszką w Rileya. Ot tak, spontanicznie.
- Nie, debilu. - mruknął, choć wcale nie obraźliwie mimo użytego słowa - poradzę sobie, a ty będziesz sobie na tym miejscu co teraz i nie spadniesz, więc wyluzuj - powiedział, na prawdę bardzo się starając być cierpliwym i jasno dawać do zrozumienia, że żadna dziewczyna nie zastąpi mu najlepszego kumpla. Chwilę milczał, zastanawiając się nad czymś i ustawiając wszystko w swojej krukońskiej główce. Nie dopuszczał raczej do siebie tej myśli, jednak w końcu musiał spytać
- Chyba, że ty chcesz powiedzieć... jak będę z nią utrzymywać kontakt, to mnie olejesz Baker? - popatrzył na chłopaka z widocznym niedowierzaniem i chęcią jak najszybciej trzymanej odpowiedzi.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Czw Sty 06 2011, 13:31

Mimowolnie uśmiechnął si kiedy oberwał poduszką. Ba pytanie chłopaka gwałtownie pokręcił głową.
- Jasne, e nie. Po prostu nie chce patrzeć jak sie staczasz. - powiedział stwierdzając, że kazanie Nicholasowi wybierać nie wróży dobrze. A przynajmniej nie wyniknie z tego nic pożytecznego. No tak w kocu kumple są najważniejsi, prawda? A Riley chciał tylko sie upewnić e tak nadal jest.
- Tylko serio się pilnuj. - powiedział z n iby groźną miną. Odrzucił poduszk i wstał przeciągając sie. - Mam wrażenie, e to wszystko się źle skończy. - mruknął pod nosem bardziej do siebie niż do chłopaka.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Czw Sty 06 2011, 19:31

- Ej, już bez staczania się okey? - mruknął z lekkim oskarżeniem, marszcząc brwi. No bez przesady. Przecież przez taką de Geneville nie popełni samobójstwa, czy coś... Czasami ta troska Rileya go jakby męczyła, co nie jest dziwne, skoro nikt nigdy w życiu takiej nie przejawiał odnośnie osoby Nicholasa, poczynając od jego rodzonych rodziców. Zwyczajnie nie był przyzwyczajony, żeby ktoś nagle wypadał mu z tekstem, ze nie powinien czegoś robić, bo to jest złe. Mimo wszystko jednak dzięki zaufaniu do przyjaciela nie reagował tak, jakby to się stało w przypadku innej osoby.
- To się nie skończy, Baker - dorzucił niby ot tak, ale stanowczo, dając mu do zrozumienia, że nie będzie też ucinał kontaktu ze ślizgonką po tej rozmowie. Trudno? - za rzadko widujesz chyba swoją rozdwojoną siostrzyczkę ostatnio - dodał po chwili bardziej pod nosem i jakby ciszej, ale jednak. Po prostu widać, że jednak nie wytrzymał bez komentarza, nerwy lekko popuściły.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Czw Sty 06 2011, 21:18

Już chciał co powiedzieć, ale słyszac ostatnie zdanie Nicholasa zmrużył niebiezpiecznie oczy. Mógł się czepiać wielu rzeczy, ale nie Liv.
- Nie przeginaj, Force. - powiedział ostrzegawczym tonem. Dobra, teraz już chciał się z nim pokłócić. Chciał tak kłótnię żeby szyby szły. I prawdopodobnie to będzie wykonalne jak tak dalej pójdzie. - Liv przynajmniej ma godnośc i nie zaraże si od niej niczym. A ty nie możesz być tego pewien. - powiedział instynktownie stojąc już w bojowej pozycji.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Czw Sty 06 2011, 21:25

Oj, jak on ubóstwiał taki kłótnie z Bakerem od czasu do czasu. Niby tego nie chciał, ale dobrze przecież wiedział, ze tym ostatnim zdaniem wzbudzi tego typu reakcję. Pewnie nawet by to załagodził, gdyby Riley nie wspomniał o Kaitlyn. Znowu. Zarazić się czymś?
- Nie ja zacząłem. - usprawiedliwił się z pozorną obojętnością. Nadal siedział na łóżku w tej samej pozycji,jednak nie spuszczał upartego i stanowczego spojrzenia z krukona - nie zarazisz? Sorry, ale ja nie chcę mieć kumpla z rozdwojeniem jaźni. Z całym szacunkiem do Liv. - powiedział, ni mogąc powstrzymać lekkiego uniesienia kącików warg ironicznie. Jak woja to wojna. I tak skończy się pokojem, no ale.
- Kto wie, jak ona zaraża. - dodał przelotnie, przewracając oczami. Przegiął, wiedział. Riley był na to uczulony, ale Nic w tym momencie według swojego mniemania całkiem dobrze postępował. Należało mu się, o.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Riley Baker Czw Sty 06 2011, 21:34

Oboje przeginali. Riley nie powinien już mówić o dziewczynie Nicholasa, a Nic nie powinien mówi nic na temat Liv. Co jednak zostało powiedziane to już poszło. Teraz tylko trzeba uważać żeby nie przejść przez tą cieniutka granicę do kłótni na ostro i do koca życia.
- Ale kontynuowałeś. - odparł jakby to był cel ich aktualnej dyskusji. - Lepsze to ni jakąś rzeżączka albo HIV czy tam cokolwiek innego. Kto wie z kim i gdzie ona spała. - odparł uśmiechając się podobnie do kumpla. Przy okazji wyszło jacy oboje sa uparci. Bo przecież żaden z nich nie odpuści, bo to by źle wyglądało, prawda? Nie można się poddać.
- Na bank nie rozsiewa się jak de Geneville. - odparł starając się panować nad sobą. Na imprezie za większe głupstwo przyłożył Brownowi. Teraz jednak wolał tego nie robić, nie chciał się bić z Force`m. I to nie dlatego że się go bał czy co w tym rodzaju. Po prostu to była jedyna osoba płci męskiej z która nie chciał w ten sposób zadzierać i przekreślać tyle lat przyjaźni. Miał wrażenie że po bójce wszystko będzie inaczej wyglądać. Niby tak samo, ale pewnie zaufanie sie zmniejszy.
- Lepiej zrób sobie testy. Albo poszukaj wszy. - odparł nie kryjąc już złośliwości. Na bank pójdą dziś spać skłóceni. Może jutro się pogodzą, ale dzi to już za daleko idzie i troche w niebezpiecznym kierunku.
Riley Baker
Riley Baker

Liczba postów : 39
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Nicholas Force Pią Sty 07 2011, 07:44

Uparci byli, jak cholera. Nic teraz nie zamierzał odpuszczać, wkurwiał się w sumie powoli.
- Skoro jesteś taki w tym obeznany, to może sam już zdążyłeś wcześniej to złapać? - spytał złośliwie, wstając z miejsca. Nie, nie zamierzał się bić, czy coś, ale zaczynało go nosić. Przymrużył oczy, wbijając ciemne tęczówki z rozdrażnieniem w kumpla.
- Bo nie ma sposobu. W końcu chuchasz i dmuchasz na tą sierotę, to jak ma się rozsiać? Wszystko zostaje w tobie - powiedział, mimo że ciszej, to wcale nie mniej dobitnie i z niemal szaloną satysfakcją na twarzy. Nie widział już szans, żeby tego wieczoru się pogodzili. Jutro pewnie tak, ale dzisiaj nie było mowy. Za bardzo na siebie najeżdżali, a raczej osoby dla nich w jakiś sposób ważne. Nie dodał nic więcej, jeszcze w głowie widząc zamgloną, ale czerwonawą lampkę, żeby nie przegiąć. Szczerze? Wpierdoliłby Bakerowi za takie słowa. Ale tego nie zrobi, wiadomo.
Nicholas Force
Nicholas Force

Liczba postów : 73
Czystość krwi : czysta
Klasa : VII
Dołaczył : 22/12/2010

Powrót do góry Go down

Pokój numer 1 - siódma klasa Empty Re: Pokój numer 1 - siódma klasa

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach