Nowe pokolenie bohaterów
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sypialnia

Go down

Sypialnia  Empty Sypialnia

Pisanie by Go?? Wto Lis 30 2010, 19:23

Sypialnia  Studio

Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Victoire Weasley Nie Gru 05 2010, 21:05

No cóż, sypialnia Lupina nie grzeszyła wielkością czy też skrytkami ale Vicky umiała sobie radzić w takiej sytuacji. Na szczęście jej wierzbowy badylek z włosem wili znajdował się w sypialni przez co mogła użyć zaklęcia zwodzącego. Prawdziwa Vi schowała się za zasłoną wstrzymując oddech i licząc na to, że Teddy da się zwieść. Chciało się jej śmiać, wyglądała zapewne jak mała dziewczynka która ma możliwość pobawić się z drugim dzieckiem. Na wszelki wypadek zakryła sobie dłonią usta i czekała odliczając minut.
Dzięki swojej drobnej figurze miała szanse na niezauważenie.
Nagle coś pykło i zorientowała się, że to sprytny Lupin teleportował się do sypialni.
Victoire Weasley
Victoire Weasley

Liczba postów : 62
Wiek : 36
Czystość krwi : Czysta
Dołaczył : 29/11/2010

Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Go?? Nie Gru 05 2010, 21:36

Sprytna panienka Weasley zapomniała tylko o jednej istotnej rzeczy - za przeciwnika miała Aurora. I to nie byle jakiego. W biurze Teddy był ceniony. Sam wuj Harry twierdził, że chłopak ma talent. Nawet willa ósemka nie była w stanie go przechytrzyć, jednak tu chodziło wyłącznie o zabawę, więc chłopak nie zamierzał brać wszystkiego na poważnie. Światło w sypialni było zgaszone, dlatego mruknął krótkie
- Lumos - trzymając różdżkę w dłoni. W pokoju panowała niezwykła cisza. Tylko drewniana podłoga skrzypnęła nieznacznie, kiedy Ted postąpił krok do przodu. Zbyt długo nie musiał zastanawiać się nad tym, gdzie też ukryła się blondynka. Odczekał jednak chwilę, chcąc potrzymać ją w niepewności. Milcząc powoli przechadzał się po pokoju, kilkakrotnie mijając schowaną za zasłoną dziewczynę. W końcu zatrzymał się. Wiedział, że Weasley musi cały czas nasłuchiwać. Po kilku sekundach grozy z bojowym ryknięciem podciągnął szybko materiał, a Victoire pchnął na łóżko. Na miękkich materacach nic nie mogło się jej stać. Zaraz też dopadł jej stopy, łaskocząc bosą ofiarę bez opamiętania.

Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Victoire Weasley Nie Gru 05 2010, 21:58

Głośny pisk i niepowstrzymywany śmiech. Biedni sąsiedzi...ciekawe co myśleli słysząc takie odgłosy? Przemoc rodzinna czy jakieś niemoralne zabawy dzieciaczków? Ważne było, że jest im dobrze ze sobą.
Teraz zachowywali się tak jak kilkanaście lat temu.
Ćwierć wila wierzgała jak źrebiątko chcące się zerwać z liny. Na nieszczęście młody Lupin znał słabe części ciała dziewczyny przez co mógł ją w ten sposób zniewolić. Wiła się po całym łóżku nie przerywając
śmiania się i tarzania. Z tego wszystkiego aż łzy jej pociekły po policzkach.
- Lllitości! - ledwo z siebie wydusiła by ponownie w pokoju mógł rozbrzmieć jej cudowny głos.
Nawet zaczynała się wzbraniać przed wszędobylskim Teddym bo zaczęły boleć ją usta i brzuch.
W końcu ile można? - Zagilgoczesz...- oddech - mnie na śmierć.
Victoire Weasley
Victoire Weasley

Liczba postów : 62
Wiek : 36
Czystość krwi : Czysta
Dołaczył : 29/11/2010

Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Go?? Nie Gru 05 2010, 22:10

Teddy swoich sąsiadów do podobnych ekscesów w środku nocy raczej nie przyzwyczajał, jednak nie zamierzał się teraz nimi przejmować. I tak częściej go w mieszkaniu nie było. On czasami w nim po prostu nocował.
Łaskotanie w stopy przyniosło całkowicie zamierzony efekt. Różdżka już dawno upadła gdzieś na podłogę, tląc się niebieskawym światłem. Poza tym było ciemno i głośno. Victoire zwijała się i tarzała po całym łóżku, nie panując nad śmiechem. Kilka razy próbowała się nawet wyrwać, jednak Teddy trzymał ją zdecydowanie, rozbawiony tymi dzikimi wrzaskami. W końcu jego ofiara nieco się zmęczyła, więc przeszła do błagania o litość. Właściwie nie trwało to aż tak długo. Skoro już dostał to, czego chciał, Lupin sam wgramolił się na łóżko i zawisł nad wyczerpaną panienką Weasley. W tym całym zamieszaniu chłopak odzyskał swój dawny wygląd, poza tylko oczami. Teraz były one całkowicie czarne i dziwnie błyszczące. Zwiastowało to ni mniej ni więcej, jak nieprzespaną noc dla Victoire.
- Co dostanę w zamian? - rozległ się jego niski głos w ciemnościach.

Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Victoire Weasley Nie Gru 05 2010, 22:25

Powoli łapała oddech. To jeszcze pan Lupin stawia warunki? Udała, że się namyśla.
- Ładnego wilowatego całuska z malinką- wyszczerzyła się patrząc w ciemne oczy Teda. W takiej ciemności tracił na swojej potulności, a bardziej wyglądał na drapieżnika który w swoich szponach trzyma bezbronną ofiarę. Sypialnie spowijała ciemność jeśli nie liczyć bladego niebieskiego światełka z różdżki co nadawało całej tej sytuacji sporą dawkę intymności i pewnej tajemniczości.
Podobała się jej rola bezbronnej kobietki czekającej na werdykt silnego i groźnego mężczyzny.
Miała nadal ochotę się śmiać ale dzielnie sprowadzała to do uśmiechu. W tle tykały tylko wskazówki zegara wiszącego na ścianie. Podobno pamiątka po dziadku Teda ze strony matki.
Był pięknie zdobiony i wyrzeźbiony z drewna. Na całe szczęście nie posiadał żadnej kukułki czy innego ptactwa tylko melodyjkę którą Victoire zdążyła polubić.
Victoire Weasley
Victoire Weasley

Liczba postów : 62
Wiek : 36
Czystość krwi : Czysta
Dołaczył : 29/11/2010

Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Go?? Pon Gru 06 2010, 19:44

Oczywiście, że tak. W końcu Victoire była teraz na jego łasce. Mógłby ją załaskotać na śmierć gdyby tylko miał na to ochotę. On jednak wspaniałomyślnie postanowił dać jej szansę, ale dziewczyna niezbyt się wykazała.
- No wiesz Vi? Tu chodzi o Twoje życie - przypomniał jej. Na moment przekrzywił na bok rozczochraną głowę, przyglądając się dziewczynie. Opuszkami palców niespiesznie przesunął po jej policzku, szczęce i szyi. Nadal trudno było mu uwierzyć w to, jak piękna była Victoire, a jeszcze trudniej, że jej matka jest jeszcze piękniejsza. Tu nie mógł zaprzeczyć. Jeśli jednak spytać, która bardziej mu się podobała, to mógł bez wahania odpowiedzieć, że młoda panienka Weasley.
- I żadnych malinek, poważnie mówię - zagroził jej. Specjalnie to wszystko przeciągał. Pośpiech był niewskazany, poza tym przed sobą mieli całą noc, a po niej jeszcze tysiące kolejnych.

Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Victoire Weasley Pon Gru 06 2010, 19:59

- Czy ta dłoń na mojej szyi to groźba? - zapytała wzdychając teatralnie - To...to...droczysz się ze mną Lupin! Jesteś okropny. Już jako mały bajtel przejawiałeś skłonność do czerpania przyjemności z dręczenia takiego niewinnego cudu natury jakim jestem. - udała niezadowolenie
Vicky to bardzo skromna ćwierć wila. Zawsze umniejsza swoje zasługi i nigdy nie pcha się na przód.
Chciałoby się, oj chciało. Wręcz przeciwnie, Vi musiała być zawsze pierwsza i próżność mogłaby być jej drugim imieniem. Teddy tą próżność jakoś utemperował ale do dziś pozostają jakieś szczątki tej cechy charakteru.
- Co mnie czeka jak nic Ci nie dam? - zapytała podciągając się nieco, a tym samym trochę oddalając od czarodzieja. Uśmiechała się niewinnie.
Victoire Weasley
Victoire Weasley

Liczba postów : 62
Wiek : 36
Czystość krwi : Czysta
Dołaczył : 29/11/2010

Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Go?? Sro Gru 08 2010, 21:41

Zaśmiał się, rozbawiony podziwiając talenty aktorskie swojej ukochanej. Tak, mogłaby nawet wystąpić w jakimś dramacie, na łożu śmierci, gdyby nie ta pidżama składająca się ze spodni od dresu i podkoszulka. Taki strój raczej nie przystoi Julii czy Ofelii.
- Nie wiesz, że mali chłopcy w ten sposób okazują swoje zainteresowanie dziewczynkom? - wyjaśnił niewinnie, stając we własnej obronie. Musiał istnieć jakiś powód, dla którego ciąganie Victoire za jej jasne warkocze sprawiało mu kiedyś tyle frajdy. Osobiście postrzegał to właśnie jako wczesny przejaw sympatii do dziewczyny. Innych pomysłów jakoś nie miał.
Skoro już sama panienka Weasley przerwała na moment tę ich bliskość, brunet wyprostował się klęcząc na łóżku. Dłonią odgarnął niesforne włosy, a potem zastanawiał się przed krótką chwilę.
- Jeśli nie zrobisz tego, co Ci każę .. to..pokażę Ci, jak Aurorzy rozprawiają się z wrogami. Zero litości - krótkim niewerbalnym zaklęciem przywołał do siebie różdżkę, aby nieco pogłębić efekt grozy.
- Nox - mruknął i nagle w pokoju zrobiło się całkowicie ciemno, jeśli nie liczyć wąskiej szpary pomiędzy roletą, a oknem. Miała ona grubość zapałki, więc w mroku nie dało się nawet rozpoznać konturów poszczególnych mebli.

Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Victoire Weasley Sro Gru 08 2010, 22:03

- Wtedy odbierałam to jako perwersyjne czerpanie przyjemności z dręczenia małej Vicky. Panie Lupin zacznę krzyczeć. - odparła uśmiechając się perfidnie ale chłopak nie mógł widzieć jej twarzy bo sam spowodował ciemność w pokoju. - Jeszcze gorzej niż wtedy kiedy wyrwałeś mi włosy.
Musiała podkreślić ten fakt. Krzyk był na cały dom, a miny Teda i rodziców były bezcenne.
Sprawiali wrażenie przerażonych, Ted to chyba był w stanie przed zawałowym. Piękna Vi miała idealny głos do krzyków, pisków i innych odgłosów. Jak już wspomniano wcześniej, sypialnie spowiła ciemność.
- Zero litości nawet dla mnie? - zapytała niewinnie, a zarazem z pewną dozą kokieterii.
Victoire Weasley
Victoire Weasley

Liczba postów : 62
Wiek : 36
Czystość krwi : Czysta
Dołaczył : 29/11/2010

Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Go?? Sro Gru 08 2010, 22:17

Tak, świetnie to pamiętał. Z resztą wszyscy to pamiętali. Wtedy to cała rodzina Weasley'ów oraz jej przyjaciele zebrali się aby świętować narodziny małej Dominique. Części dzieciaków nie było jeszcze wtedy na świecie, dlatego Teddy i Victoire byli na siebie skazani. Z resztą, tak było od początku. Victoire była najstarsza po Lupinie z całej tej wesołej gromady Weasleyów, Potterów, Longbottomów i Lovegood'ów. W każdym razie krzyk faktycznie był wielki i w jednej minucie ściągnął wszystkich do pokoju na piętrze. Ted dostał niezłą burę od Ginny. Cóż, Harry jakoś nigdy nie był w stanie powiedzieć mu złego słowa. Victoire zalana łzami długo trzymała urazę do chłopaka. Dopiero pod koniec całej imprezy zgodziła się zagrać z nim Gargułki, a potem wszystko było w porządku aż do kolejnej awantury.
- Sugerujesz, że mam Cię zakneblować? - mruknął nieco chropowatym głosem. Sam pomysł pobudził jego wyobraźnię. Sprężyny w materacu napięły się cicho, kiedy Teddy ułożył się na miejscu obok blondynki. Mogła niemal wyczuć ciepło jego ciała.
- Chyba, że będziesz współpracować - odpowiedział na jej pytanie przysuwając się do dziewczyny. Czekanie jednak nie było jego najsilniejszą stroną. Victoire przyciągnął za biodra, w ciemnościach celując w jej usta. Była na tyle blisko, że mu się udało.

Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Victoire Weasley Sro Gru 08 2010, 22:28

Kto by pomyślał jak bardzo całowanie się może być zajmującą czynnością. Zanim było jej dane odpowiedzieć to Teddy przyciągnął ją do siebie i pocałował, co skutecznie spowodowało pustkę w głowie. Wyleciało z niej wszystko oprócz miłego uczucia, które zaczęło się z każdym dotykiem, pocałunkiem rozrastać. Odwróciła się w jego stronę, całkowicie do niego przywierając. Nogę zarzuciła na jego nogę(udo) jakby w geście "Moje!". Drobne dłonie oparła na jego klatce piersiowej, a malinowymi wargami wpijała się w teddowe usta. Pasowali do siebie pod tyloma względami, co się różnili.
Serce ćwierć wili gwałtownie przyspieszyło, jak zawsze podczas takich momentów. Od pierwszego pocałunku z Teddym czuła te charakterystyczne uderzenia serducha. Jednym słowem zakochanie od pierwszego pocałunku.
Victoire Weasley
Victoire Weasley

Liczba postów : 62
Wiek : 36
Czystość krwi : Czysta
Dołaczył : 29/11/2010

Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Go?? Sro Gru 08 2010, 22:39

Końcówka tego scenariusza oczywiście była do przewidzenia, ale można to wybaczyć tej młodej dwójce. W końcu przeżywali najlepsze lata swojego życia, do tego zakochani po uszy. Nawet teraz nie byli w stanie do końca się sobą nacieszyć i mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni.
Oprócz porozrzucanych po podłodze ciuchów sypialnie nie ucierpiała w żadnym stopniu. Teddy i Victoire pod tym względem byli grzeczni. Jak na razie nie potrzebowali szaleństw. Sąsiedzi byli zapewne zadowoleni, kiedy w mieszkaniu na dole wreszcie ucichła francuska piosenka i zapadła cisza. Tak pozostało już do samego rana.
Lupin i panienka Weasley położyli się dość późno, jednak nadal sprawiali wrażenie całkiem zadowolonych. Chłopak pozwolił blondynce wślizgnąć się w ramiona i tak zasnęli.

Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Victoire Weasley Czw Gru 09 2010, 14:10

Zasnąć w ramionach ukochanego mężczyzny jest bezcenne. Jednak jeszcze bardziej przyjemne jest uczucie kiedy się budzisz w jego ramionach. Obudziła się pierwsza i z rozleniwieniem odwróciła się by móc popatrzeć sobie na śpiącego Teda. Delikatnie, opuszkami palców pogłaskała go po policzku by zaraz też go pocałować. Zgrabne paluszki wędrowały po ciałku czarodzieja bardzo sprawnie.
Widok śpiącego Lupina działał na nią rozczulająco. Był taki...prawdziwy. Delikatnie założyła mu ciemny kosmyk włosów za ucho. Nigdy nie przypuszczała, że zakocha się właśnie w nim. Nic tego kiedyś nie zapowiadało. On dokuczaj jej, ona jemu. Byli na siebie skazani, bo przez długi czas tylko oni mogli się cieszyć swoim dziecięcym towarzystwem. Vicky zawsze marzyła o jakimś blondynie z Francji na białym rumaku, czyli tak właściwie o kimś kto nie może istnieć bo ideałów nie ma...
Uśmiechnęła się delikatnie patrząc na swojego rycerza. Prawdziwego rycerza.
Victoire Weasley
Victoire Weasley

Liczba postów : 62
Wiek : 36
Czystość krwi : Czysta
Dołaczył : 29/11/2010

Powrót do góry Go down

Sypialnia  Empty Re: Sypialnia

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach