Park
Nowe pokolenie bohaterów :: :: Anglia :: Portsmouth
Strona 1 z 1
Park
Niedaleko centrum Cardiff znajduje się niewielki, acz bardzo urokliwy park, który przyciąga spacerowiczów panującą tu ciszą i spokojem. Niegdyś park ten był zadbany i bardzo często odwiedzany przez turystów, ze względu na swoje idealne położenie z daleka od najruchliwszych ulic miasta, a zarazem wystarczająco blisko centrum, by znaleźć się w nim w kilka minut. W tej chwili jednak odwiedzany jest tylko przez nielicznych, którzy zmęczeni są już tłumami ludzi, gwarem i wieczną pogonią za niczym.
Środkiem parku biegnie główna, dosyć szeroka, brukowana aleja, wzdłuż której posadzono wiele przepięknych drzew takich, jak dęby, klony, czy buki. Górują one nad ślicznymi, niskimi ławeczkami, wykonanymi z ciemnego drewna, obitego żelazną ramą.
Od głównej alei odchodzi kilka węższych dróżek, prowadzących do różnych części parku. Przeplatają się one między sobą, łączą, lub rozdzielają, tworząc istny labirynt, w którym naprawdę można się czasem zgubić.
W samym sercu parku znajduje się niewielkie jeziorko, które niektórzy nazywają po prostu oczkiem wodnym, bądź Płaczącą Sadzawką, ze względu na trzy stare wierzby, zwieszające ku jego chłodnym, mętnym wodom swe długie gałęzie. Nikt już nie pamięta o tym, by je przyciąć, co zaowocowało faktem, iż trudno dostrzec oczko z alejki. Tylko nieliczni pamiętają jeszcze o jego istnieniu i zbaczają ku niemu z dróżki. Można przy nim odetchnąć i w spokoju pomyśleć, a także liczyć na całkowite odosobnienie.
Środkiem parku biegnie główna, dosyć szeroka, brukowana aleja, wzdłuż której posadzono wiele przepięknych drzew takich, jak dęby, klony, czy buki. Górują one nad ślicznymi, niskimi ławeczkami, wykonanymi z ciemnego drewna, obitego żelazną ramą.
Od głównej alei odchodzi kilka węższych dróżek, prowadzących do różnych części parku. Przeplatają się one między sobą, łączą, lub rozdzielają, tworząc istny labirynt, w którym naprawdę można się czasem zgubić.
W samym sercu parku znajduje się niewielkie jeziorko, które niektórzy nazywają po prostu oczkiem wodnym, bądź Płaczącą Sadzawką, ze względu na trzy stare wierzby, zwieszające ku jego chłodnym, mętnym wodom swe długie gałęzie. Nikt już nie pamięta o tym, by je przyciąć, co zaowocowało faktem, iż trudno dostrzec oczko z alejki. Tylko nieliczni pamiętają jeszcze o jego istnieniu i zbaczają ku niemu z dróżki. Można przy nim odetchnąć i w spokoju pomyśleć, a także liczyć na całkowite odosobnienie.
Mistrz Gry- Liczba postów : 619
Dołaczył : 28/11/2010
Nowe pokolenie bohaterów :: :: Anglia :: Portsmouth
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|