Nowe pokolenie bohaterów
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Mirabelle Lelievre

Go down

Mirabelle Lelievre Empty Mirabelle Lelievre

Pisanie by Mirabelle Lelievre Pią Gru 17 2010, 20:06

1. Imię (imiona): Mirabelle Rose
2. Nazwisko: Lelievre
3. Były dom: Ravenclaw
4. Wiek: 21 lat
5. Czystość krwi: Czysta
6. Miejsce zamieszkania: Londyn, jednakże dziewczyna pochodzi z miasta Le Havre, leżącego we Francji
7. Status majątkowy: Ubogi

8. Rodzina: Korzenie rodu Lelievre sięgają głęboko w dawne czasy, a do tego potomkowie do niego przynależni porozrzucani są po całym globie. Jednakże większość z nich mieszkała we Francji, w mieście Le Havre. Niestety Mirabelle wraz z rodziną przeniosła się do Londynu w wieku 6 lat.
Pomimo tego nie będziemy się tutaj rozdrabniać nad siostrami wujów ciotecznych babci sióstr taty, tylko wymienimy tych najważniejszych członków rodziny:
Hyacinthe Lelievre zd. Marveux – matka Mirabelle Lelievre. Kobieta wywodząca się z prostej, jednakże czystokrwistej rodziny czarodziei. Przeciętnego wzrostu brunetka, której włosy zawsze są w tak zwanym „artystycznym nieładzie”. Jasna cera, a oczy jej są dosłownie kocie – tego koloru i kształtu. Zajmuje się na co dzień ogrodnictwem, które jest jej pasją, a przede wszystkim kwiatami, które później schodzą na magicznym rynku jak ciepłe bułeczki. Kobieta bardzo niefrasobliwa, a jednak odpowiedzialna. Troszczy się zanadto o dzieci, za które – jak każda matka – oddałaby życie.
Dunstan Lelievre – ojciec Mirabelle. Jeden z potomków starego rodu czarodziei, który – ponoć – nigdy w swojej historii nie miał mugola. Ale niektórzy czarodzieje są tacy, że są gotowi oddać wszystko, by wymazać mugola z drzewa genealogicznego, więc któż by w to uwierzył, że go tam nie było? Mężczyzna wysokiej postury, z puszystymi blond włosami nieubłaganie sterczącymi we wszystkie strony. Ma niewielkie, zielone oczy, a skóra jego jest bardzo blada. Jego imię oznacza „ciemny” , jednak nie myślcie sobie, że pan Lelievre jest ciemny umysłowo. Wręcz przeciwnie, jest to bardzo inteligentny mężczyzna, pracujący na co dzień w Ministerstwie Magii na może i niewysokiej pozycji (bez przesady, nie chodzi nam o status sprzątającego), jednakże zarabiający wystarczająco dużo pieniędzy.
Laure Lelievre – najstarsza z rodzeństwa. Co tu dużo mówić – wypisz, wymaluj tatuś. Wysoka, z blond włosami i zielonymi oczami. Cerę także ma jasną. W młodości była bardzo wyniosła jak na swój wiek, jednakże wyniosłość jej nie minęła. Mianowana kiedyś przezwiskiem „paw” i to bardzo trafnie, bowiem cały czas chodzi z głową wysoko uniesioną do góry. Zapatrzona w samą siebie, okropna egoistka. A mimo tego w głębi serca troszczy się o młodsze rodzeństwo, choć doskonale udaje jej się to ukryć pod skorupą „wyniosłości”.
Gabriel Lelievre – jakby go ustawić na szczeblu wieku, jest on najmłodszym dzieckiem państwa Lelievre. Chłopak zaś jest identyczny jak matka – brązowe włosy, które sterczą na prawo i lewo, a kocie oczy nigdy nie są senne. Radosny i pełen życia żartowniś, który za swoich przyjaciół oddałby dużo. Wszędzie go zawsze pełno, może dlatego, że ciągle pakuje się w tarapaty. Już kilka razy groziło mu oddalenie ze szkoły, za wywijanie psikusów nauczycielom i zabranie do Hogwartu kurczaka ziejącego ogniem. Bądź co bądź baldachim z jego łóżka był nadpalony aż do końca jego edukacji w Hogwarcie.

9. Charakter: Typowa elegantka. Nigdy w życiu nie ubrałaby się w żadne oczorąbne bluzki z dekoltami, króciutkie spódniczki oraz buty na platformach i obcasach dłuższych niźli jej różdżka. Nienawidzi bałaganu - rozumie artystyczny nieład, ale doskonale umie rozróżnić te dwie „cechy”. Punktualna, staranna i dokładna, wszystko, w co się angażuje musi być dopięte na ostatni guzik i do tego zagładzone. Nie jest feministką - płeć, z którą się zadaje, jest jej obojętna, przy obu dwóch czuje się komfortowo. Małomówna. Jak jej ktoś nie zagada, nie odezwie się niepytana. Ma spokojny i melancholijny głos, rzadko kiedy się unosi. Przez jej spokój uważana za samotnika, co nie jest nazbyt trafnym określeniem. Dziewczyna lubi towarzystwo, acz przyzwyczaiła się do samotności, bowiem ludzie nie lgnęli do niej nigdy jak muchy do lepu. Przez mało kontaktów z ludźmi stała się dość egoistyczna. Zawsze dbała o swoje dobro, jednak gdy ma kilku znajomych, skłonna jest im pomóc. Uzdolniona muzycznie. Uwielbia grać na fortepianie, co jest jej pasją. Jednakowoż nie wiążę z grą większej przyszłości, zawsze chciała zostać wysoko postawioną pracownicą Ministerstwa Magii, nieco wyżej, niż jej ojciec. Kocha zapach mięty i wykwintnych męskich perfum. Sama zawsze jest popsikana delikatnymi perfumami, niepodrażniającymi nozdrzy osoby przechodzącej. Ambitna i opanowana, rzadko kiedy unosi się gniewem. Czasami sprawia wrażenie, jakby była flegmatykiem. Potrafi żartować, jednak ma dość specyficzne poczucie humoru. Czasami potrafi rozbawić do łez, czasami zaś po prostu wywołać zakłopotanie na twarzy osoby słuchającej. Nienawidzi kłamców i osobiście rzadko się czynów tego pokroju posuwa. Nie jest okropnie odważna, ale fajtłapowatą też jej nie można nazwać. Jest po prostu spokojną młodą kobietą.

10. Wygląd: Jak jej dwójka rodzeństwa jest identyczna do rodziców, tak Mirabelle jest mieszanką obu. Mierzy sto siedemdziesiąt centymetrów wzrostu, co jednak zalicza się do wzrostu "w miarę wysokiego", co jest cechą po ojcu, Gabrielu. Jej skóra jest delikatna i blada, jak u obojga rodziców. Oczy, zaś ma po matce. Niewielkie, kocie oczy, z lekko skośnymi kącikami ukryte są pod niedużym wachlarzem czarnych rzęs. Twarz dziewczyny jest raczej pociągła, a kończy się wysuniętą lekko do przodu brodą. Wyżej znajdują się najnormalniejsze na świecie usta, które przez większą część dnia (jak i nocy) są po prostu zamknięte. Nie mają jakiegoś niezwykłego koloru - zazwyczaj są normalnie blade, a jak już, to pokryte cienką warstwą szminki na zimno. Policzki. Ach, dziewczyna na szczęście nie ma wystających "pucków". Zaznaczone jedynie ma dość widocznie kości policzkowe, a pod wpływem zimna w krótkim czasie zmieniają barwę na malinową. Długa, smukła szyja, której dziewczyna za nic w świecie by nie zamieniła. Na szyi zawsze wisi amulet, który Mirabelle ma tylko odkąd pamięta. Jest to srebrny, średniej wielkości krzyż wysadzany prawdziwymi szafirami w ciemnym odcieniu. Dostała go od świętej pamięci babki, która sama go dostała od swojej babki i ta babka od babki. I tak się to ciągnęło. Przejdźmy do rąk. Normalne, nie za długie ani za krótkie. Z pewnością chude. Na ich końcu są dłonie z długimi palcami, stworzonymi do gry na fortepianie. Brzuch - płaski. Ogólnie dziewczyna jest zbyt chuda, bowiem można policzyć jej żebra. Nie jest ona broń Boże anorektyczką, ma tylko bardzo dobrą przemianę materii. Włosy dziewczyny są koloru identycznego, jak jej ojca. Złote blond fale rzadko kiedy spływają po ramionach dziewczyny; zazwyczaj są spięte w niedokładnego koka, który "przytrzymany" jest przez dużą ilość wsuwek, bądź przez opaskę. Mirabelle Lelievre ubiera się tak, jak wypada na kogoś z czystokrwistej, magicznej rodziny. Nie chodzi w nowoczesnych mugolskich ciuchach, bowiem uważa je za stosunkowo dziwaczne i mało estetyczne. Ubiera się zazwyczaj w ciemne, długie spodnie (a sporadycznie spódnice), których kolorystyka mieści się w obrębie jaśniejszych i ciemniejszych odcieni czerni. Na górnych partiach ciała goszczą u niej zazwyczaj golfy w subtelnych, spokojnych odcieniach zieleni, błękitu i brązu. Jej ubrania nigdy nie były krzykliwe, a sama dziewczyna nie ubrałaby za nic w świecie bluzki z głębokim dekoltem. Rzadko kiedy odsłania ramiona, nawet w lecie zakryte są przez bluzkę z rękawami do łokci. Obuwie... Dziewczyna kocha buty wszelakiej maści, byleby były wygodne i dostatecznie eleganckie.

11. Historia: Dwa tysiące pierwszego roku na świat przyszła dziewczynka. Jej poród był planowany na miesiąc później, więc rodzice byli całkowicie zaskoczeni. Nie mieli wtedy wybranego jeszcze imienia, więc ojciec, bez chwili wahania, wybrał dziewczynce imię oznaczające po prostu „wspaniałe”. Drugie imię dziewczynki natomiast wymyśliła matka, jako ogrodniczka – dała imię znaczące „róża”. Rodzina z nowym dzieckiem wróciła do domu, do Laure, która to do tego czasu była jedynaczką i pod chwilową opieką babci.
Sześć lat później rodzina Lelievre przeniosła się do Londynu. Wraz z przeprowadzką państwa Lelievre zaczęły się również problemy finansowe - Kwiaciarnia Hyacinthe przestała przynosić przewidywane zyski, a ojciec, po przeprowadzce, ponownie musiał się starać o pracę w Ministerstwie. Jednakże z biegiem lat wszystko się ułożyło do tego stopnia, ze rodzinie starcza na podstawowe wydatki.
A później co było? Czas leciał, dziewczynki obie rosły, a dziewięć miesięcy bo narodzinach Mirabelle przyszedł na świat Gabriel. I czas znów leciał, rodzeństwo rosło, aż każdy z nich po kolei otrzymał list z Hogwartu. Każdy chętnie wyleciał spod skrzydeł rodziców na samodzielne życie w szkole Magii i Czarodziejstwa.
Była pilną uczennicą, jednak jej wyniki w nauce nie zawsze były najwyższe. Mimo to Mirabelle uparcie dążyła do tego, by ukończyć swą edukację w Hogwarcie z jak najlepszymi ocenami. Choć na wynikach jej OWTM-ów nie zagościły tylko i wyłącznie stopnie Wybitne, opuściła progi Hogwartu z uśmiechem na ustach.

12. Wyniki OWTM'ów:
Zielarstwo – Wybitny
Opieka Nad magicznymi Stworzeniami – Wybitny
Eliksiry – Powyżej Oczekiwań
Transmutacja – Powyżej Oczekiwań
OPCM - Zadowalający

13. Praca: Ministerstwo Magii/Departament Kontroli Nad Magicznymi Stworzeniami/wydział zwierząt, istot i duchów (500G)


Ostatnio zmieniony przez Mirabelle Lelievre dnia Pią Gru 17 2010, 20:26, w całości zmieniany 1 raz
Mirabelle Lelievre
Mirabelle Lelievre

Liczba postów : 11
Wiek : 34
Czystość krwi : Czysta
Klasa : szlachta
Dołaczył : 17/12/2010

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach