Nowe pokolenie bohaterów
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Ivy Bloodmoon

Go down

Ivy Bloodmoon Empty Ivy Bloodmoon

Pisanie by Ivy Bloodmoon Pią Mar 11 2011, 16:38

1. Imię (imiona): Ivy Charlotte
2. Nazwisko: Bloodmoon
3. Były dom: Hufflepuff
4. Wiek: 21 lat
5. Czystość krwi: Półkrwi
6. Miejsce zamieszkania: Londyn
7. Status majątkowy: Zamożny

8. Rodzina:
Ojciec- Alex Bloodmoon, zwykły mugol, za młodu grający w zespole. To ona nauczył Ivy wszelkich sztuczek związanych zarówno z tworzeniem jak i podawaniem drinków.
Matka- Charlotte O'Connor, czarownica czystej krwi, chociaż nie pochodząca z arystokratycznego rodu. To jej Ivy zawdzięcza swoje drugie imię jak i magiczne zdolności.

9. Wygląd:
Ivy zdecydowanie można zaliczyć do grona osób, które mogą poszczycić się nieprzeciętną urodą. Ile jest w tym "roboty" matki, a ile ojca? Nie wiadomo. W prawdzie rodzicielka Ivy, tak jak córka, słynie z pięknej buźki, jednak, jak twierdzą naukowcy, córki urodę zawdzięczają... swoim tatusiom! A ojciec panny Bloodmoon jest przystojny, bez dwóch zdań. Chociaż to nie po nim odziedziczyła zgrabny nos jak i pewne zdolności zarezerwowane jedynie dla ludzi ze świata magii. Ale o tym za chwilę!
Do już wspomnianego nosa dochodzą raczej przeciętne usta jak i oczy których barwa od zawsze była zagadką. Dzięki zdolnościom metamorfomaga raz są błękitne, raz szmaragdowe a raz... jedno takie, a drugie takie! A jako, że w roku 83 soczewek kontaktowych zmieniających kolor tęczówek nie było nawet w planach, dla mugoli różnobarwne oczy Ivy pozostawały nieodgadniętą zagadką. Zwykle tłumaczyli to sobie grą świateł, w przeciwieństwie do czarodziei. Ci nie mieli większych problemów z odgadnięciem zdolności Ivy.
Podobna historia wiąże się z włosami dziewczyny, więc opisywanie ich wyglądu nie ma sensu.
Sylwetce Ivy również nie można niczego zarzucić. Nie jest ci ona spełnieniem męskich marzeń- a to biust nieco za mało, wcięcie w talii ledwo widoczne (co dziewczyna poprawia poprzez noszenie gorsetów), jednak wcale jej to nie przeszkadza. Zawsze stara się patrzeć na swoje zalety, a szczupłe, długie nogi są jedną z nich. Tak samo jak nieprzeciętny wzrost. W prawdzie Ivy daleko do olbrzyma, jednak ma te swoje sto siedemdziesiąt-kilka centymetrów. To jednak nie stoi na przeszkodzie, aby panna Bloodmoon nosiła szpilki, które stanowią ponad połowę obuwia w jej garderobie. Poza nimi ma może dwie czy trzy pary płaskich butów, w tym- jedną glanów. Po prostu miłość do szpilek jest na tyle silna, że Ivy wcale nie przejmuje się wadami stóp jakie grożą jej przez to niebezpieczne uczucie. Bo kto by się tym przejmował posiadając tak przepiękne buty? No właśnie!
Styl ubioru Ivy można określić bardzo szybko i treściwie: pin up girl. To tyle w tym temacie!

10. Charakter:
W swoim dość krótkim życiu już wiele razy spotkałam się z obowiązkiem opisania charakteru wielu postaci, jednak w tym przypadku naprawdę nie mam pojęcia, od czego należałoby zacząć. Ivy jest tak skomplikowana, iż opisanie jej zachowania w kilku krótkich zdaniach nie jest możliwe. Może warto byłoby zacząć od sposobu, w jaki widzi świat. Spostrzega go trochę inaczej niż zwykli ludzie, czego nie da się nie zauważyć. Ivy jest osobą kreatywną, posiada bujną wyobraźnię przez co często zdarza jej się chodzić "z głową w chmurach". Nie ma problemu z oderwaniem się od rzeczywistości, chociaż to często przysparza jej kłopotów- zdarza jej się "odlecieć", a gdy powraca na ziemię nagle okazuje się, ze znalazła się w całkiem nieznanym miejscu. Co gorsza, nie ma pojęcia jakim cudem się tam znalazła i jak wrócić. Kłopotliwe, prawda? Jednak taką cenę trzeba płacić, gdy los obdarza nas wyobraźnią i kompletnym brakiem koncentracji.
Ivy zdecydowanie nie jest osobą aspołeczną- nie stroni od towarzystwa. Tak właściwie, gdyby się zastanowić, w ogóle nie lubi samotności, dlatego tyle czasu spędza w miejscu pracy. Wizja powrotu do pustego mieszkania zawsze ją przerażała. Może dlatego postanowiła zainwestować w kota? Czworonożny futrzak wniósł wiele dobrego do jej życia, dzięki czemu Ivy powracała do mieszkania z nieco większym uśmiechem niż zwykle.
Jedną z większym wad dziewczyny (a może zalet?) jest bezpośredniość- zawsze mówi to, co myśli, bez potrzebnego lania wody czy obracania kota ogonem. Często nawet nie myśli nad słowami, które właśnie padły z jej ust. Gdy tylko orientuje się, jaką gafę popełniła, stara się obrócić wszystko żart. Jednak nie zawsze się udaje, przez co uniknięcie konsekwencji staje się niemożliwe. I może nie byłoby to tak wielkim problemem, gdyby nie fakt, ze Ivy wcale, ale to wcale nie uczy się na własnych błędach!
Chwilami, patrząc na zachowanie Ivy, można by posądzić ją o nadpobudliwość. Nie potrafi usiedzieć w bezruchu nawet kilku sekund. Nie, nie musi zmieniać miejsca położenia, jednak jej palce zawsze muszą mieć jakieś zajęcie. Choćby miało być to rwanie krawędzi serwetek. Nadpobudliwość Ivy ukazuje się również podczas występów. Gdy ma okazję "pochwalić" się swoim wokalem (który, nawiasem mówiąc, jest całkiem niezły) na jakieś imprezie, wędruje dosłownie po całej scenie. Najpierw stoi na samym środku, by za chwilę znaleźć się na krawędzi. Mija kilka sekund i nagle jej sylwetka pokazuje się tuż za którymś z muzyków. Prawie jak dziecko. Ale, jak to w życiu bywa, nadmiar energii Ivy ma zarówno dobre, jak i te złę strony. Dziewczyna zdecydowanie za szybko się denerwuje. Zazwyczaj stara się opanować swoje nerwy i obrócić wszystko w żart (tak samo jak w wypadku palnięcia gafy), jednak bywają momenty, gdy pięść jakoś tak sama postanawia bliżej zapoznać się z policzkiem rozmówcy. Zwykle kończy się na jedynie kilku siniakach, gdyż Ivy mimo stara się nie mieszać w większe kłótnie i pijatyki. Ale, jak już wspomniałam, są i plusy! Niekontrolowane "odruchy" panny Bloodmoon znacznie poprawiają refleks znajomych (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało). W chwilach, gdy podczas rozmowy na jej twarzy pojawiają się intensywne wypieki, a brwi groźnie się marszczą, ludzie są przygotowanie na unikniecie ciosu. Czasami nawet wbrew swej woli (odruchy, odruchy!). Poza poprawą refleksu znajomych nadpobudliwość pomogła Ivy przekształcić tworzenie drinków w sztukę. Wlewane przez nią alkoholu do kieliszków nigdy nie odbywa się bez akrobacji. Butelki oczywiście.
Na koniec dodam jedynie, że jest niezwykle tajemnicza i nazwanie jej tajemniczą istotą jest wielkim, perfidnym kłamstwem.

11. Zawód: {Pole uzupełniane przez Admina po uprzednim wysłaniu doń podania o pracę}

12. Wyniki OWTM'ów:
Zielarstwo- P
Eliksiry- W
Zaklęcia- P
Wróżbiarstwo- Z
Transmutacja- P

13. Historia:
Krótka, nudna i niewiele różniąca się od innych. Szczęśliwe dzieciństwo spędzone w towarzystwie kochających rodziców, obydwoje żyją (przykro mi, ze was zawiodłam!) i nigdy nie paliło im się do zdrady. List z Hogwartu, rozpoczęcie nauki w zamku, sześć lat nudnych lekcji a na końcu praca w różnych barach i kawiarniach. Tak jak ostrzegałam, wieje nudą. OCzywiście sama Ivy uważa swoje życie za niezwykle ekscytujące, jednak wpływ na to miały poszczególne zdarzenia, na których opisywanie nie mam ani czasu ani... ochoty! Powiem jedynie, iż pojawienie się Faith, kuzynki Ivy, wprowadziło wiele dobrego w życie panny Bloodmoon.
Ivy Bloodmoon
Ivy Bloodmoon

Liczba postów : 4
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Dołaczył : 11/03/2011

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach