Nowe pokolenie bohaterów
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Korytarz

3 posters

Go down

Korytarz Empty Korytarz

Pisanie by Mistrz Gry Nie Lis 28 2010, 18:19

Korytarz, jakich pełno w Hogwarcie. Podłoga, okna, drzwi i wiele obrazów na ścianach. Od innych hogwarckich korytarzy odróżnia go tylko jeden mały szczegół – dość osobliwy posąg. Przedstawia on wyjątkowo dziwnego, można by rzecz ekscentrycznego czarodzieja, jakim był Borys Szalony. Szczegół, który przykuwa uwagę każdego, kto przejdzie obok rzeźby to rękawice Borysa – lewa na prawej ręce, a prawa na lewej. Uczniowie często zatrzymują się tu, by „udekorować” ten posąg za pomocą nowo poznanych zaklęć. Woźny wciąż musi naprawiać szkody, które po sobie zostawiają. Bez wytchnienia poszukuje winnych, jednak nigdy nie udało mu się nikogo złapać. Cóż, młodzi czarodzieje po prostu umieją kryć się lepiej, niż mu się wydaje. I chyba tak już pozostanie…
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 619
Dołaczył : 28/11/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Isabelle Higgins Sro Gru 15 2010, 13:15

A Bella lubiła Borysa Szalonego. Może i był dziwny, ale przynajmniej się wyróżniał na tym korytarzu. Tymczasem jasnowłosa Puchonka szła sobie prosto z dormitorium ze swoją czarną torbą na ramieniu, zamierzała iść do biblioteki, ale ostatecznie wolała przyjść popatrzeć na Borysa i ponudzić się. Biblioteka może poczekać. Przysiadła sobie przy ścianie naprzeciw posągu, wykładając przed siebie chude nogi odziane w obcisłe dżinsy. Totalnie nie miała co robić, więc wyciągnęła z torby swój szkicownik i zaczęła po nim bazgrać. Niby takie gadżety noszą ludzie z talentem plastycznym, którego niestety poskąpiono Isabelle, ale jakoś jej to nie ruszało.
Poza tym talent to nie wszystko. Rysunku można się nauczyć, jeśli tylko ma się dobre chęci. Albo słomiany zapał, jak w jej przypadku.
Isabelle Higgins
Isabelle Higgins
Prefekt

Liczba postów : 19
Wiek : 29
Czystość krwi : półkrwi
Klasa : V
Dołaczył : 14/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Angel Rackharrow Sro Gru 15 2010, 14:01

Borys Szalony był spoko. Szczególnie, gdy kiedyś zaczął gadać. Tak sam z siebie, zupełnie nieoczekiwanie, przyprawiając o zawał kilku uczniów, którzy akurat przechodzili korytarzem, kompletnie nieświadomi niebezpieczeństwa, jakie na nich czyhało. W sumie Angel nie był pewny, czy całe zdarzenie w ogóle miało miejsce, ale w tą pogłoskę wolał uwierzyć. Przynajmniej dziwaczny pomnik na piątym piętrze kojarzył mu się całkiem sympatycznie. Nie musiał przez ponad dwa tygodnie oglądać zakazanych gęb kolegów. To było naprawdę miłe.
A dziś co przywiodło Ślizgona w tak odległy od Pokoju Wspólnego Slytherinu zakątek zamku? Profesor Eireen Macmillan, z którą zamierzał podyskutować na temat ostatniej lekcji mugoloznastwa. Podyskutować i postawić na swoim. Uważał bowiem, w odróżnieniu od nauczycielki i większości klasy, że te wszystkie współczesne mugolskie środki przekazu informacji są bezsensowne i nie umywają się do tych czarodziejskich. Dodatkowo bardzo szkodzą nie tylko mugolom, ale i czarodziejom. Szczególnie czarodziejom! Problem w tym, że większość magicznych obywateli świata zaczyna na nowo odkrywać plusy związania się z cywilizacją mugoli. A to może okazać się bardzo zgubne.
- Wstawaj z podłogi, bo dostaniesz wilka – upomniał uprzejmie jakąś blondynkę, która zawzięcie bazgrała coś w notatniku, najwyraźniej wcale nieświadoma tego, że siedząc na zimnej posadzce, może się przeziębić.
Wszak skrzaty ostatnio wcale się nie starały, co skutkowało tym, iż w całym zamku było nieprzyjemnie zimno. Jedyne ciepłe miejsca to Pokoje Wspólne poszczególnych domów. To było przykre, ponieważ Angel musiał obecnie chodzić po Hogwarcie, opatulony w szaro-zielony szalik, z rękoma głęboko wciśniętymi w kieszenie spodni.
Angel Rackharrow
Angel Rackharrow
Administrator
Prefekt naczelny

Liczba postów : 99
Wiek : 30
Czystość krwi : czysta
Klasa : VI
Dołaczył : 10/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Isabelle Higgins Sro Gru 15 2010, 14:14

- Mnie tam żaden wilk nie straszny! - odpowiedziała wesoło chłopakowi, który zjawił się na korytarzu. Spojrzała na niego znad swojego szkicownika, na którym powstawały same dziwaczne rzeczy, jak serduszka, diamenciki i muffinki. Aż się biednej Belli jeść zachciało od tych wszystkich malunków.
W ogóle, ostatnio ciągle jadłaby tylko słodycze, chociaż waga ciągle wzrasta, kto by się jednak przejmował jakąś tam masą ciała? Lepiej opychać się pyszną czekoladą, ciastkami i cukierkami, ile tylko wlezie, czyli dokąd się nie spawiasz. No cóż. Bella jeszcze raz zlustrowała spojrzeniem chłopaka, dochodząc do wniosku, że prawdopodobnie zna go z widzenia, albo jej się wydaje. Za dużo osób tutaj zna.
Isabelle Higgins
Isabelle Higgins
Prefekt

Liczba postów : 19
Wiek : 29
Czystość krwi : półkrwi
Klasa : V
Dołaczył : 14/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Angel Rackharrow Sro Gru 15 2010, 21:02

Wystarczyło jedno, bystre spojrzenie czekoladowych (czy ktoś coś mówił o słodyczach?) oczu, by Angel przekonał się, że do rozsądku tej pannicy nie przemówi, choćby usilnie się starał. Cóż, tak na dobrą sprawę to nie jego interes, to nie jego tyłek, nie on się przeziębi, nie on będzie musiał przesiadywać w Skrzydle Szpitalnym... Anioł jedynie starał się być miły i uprzejmy, jak przystało na prefekta naczelnego. I chociaż był Ślizgonem, może nie całkiem stereotypowym, ale jednak, to wcale nie oznaczało, że nie powinien dawać pozostałym uczniom dobrego przykładu. Tego się od niego przede wszystkim wymaga.
- Ale pielęgniarka będzie miała przez ciebie więcej roboty. Chcesz tego? – zapytał z kpiącym uśmieszkiem. No tak, zapewne zaraz usłyszy, że ona to się na pewno nie przeziębi; że jest zahartowana i tak dalej, i tak dalej... W kółko powtarza się zawsze ten sam scenariusz. Tylko dlaczego w ostateczności okazuje się, że to Lucyfer miał rację? – I tylko nie mów mi, że ciebie się to nie tyczy, bo jesteś zdrowa jak koń. Wstawaj, maszeruj do biblioteki albo Wielkiej Sali i nie grzesz więcej – poradził jej nad wyraz uprzejmym tonem.
Ach, dziwnym byłoby, gdyby go chociaż nie kojarzyła. Teraz to i on powoli zaczynał ją pamiętać. Bodajże jest prefektem Hufflepuffu, a może to Ravenclaw? Cholera wie. I tak oni wszyscy są tacy sami. To naczelni muszą nad wszystkim panować i o wszystko dbać.
Angel Rackharrow
Angel Rackharrow
Administrator
Prefekt naczelny

Liczba postów : 99
Wiek : 30
Czystość krwi : czysta
Klasa : VI
Dołaczył : 10/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Isabelle Higgins Czw Gru 16 2010, 20:38

Nie prawda, że tylko naczelni muszą nad wszystkim panować i o wszystko dbać. Przeciętny, zwyczajny Prefekt też musi się starać, żeby w Hogwarcie był ład i porządek. Taka jest ich rola. A że mają z góry ustalonych przełożonych w postaci naczelnych, to nawet i lepiej, bo czasem Prefekci lubią używać władzy w niewłaściwy sposób. Ale na pewno nie Is! Ona jest do bólu sprawiedliwa pod tym względem.
- Właściwie, to nie. - pokręciła głową, nadal się szczerząc - ależ ja nie grzeszę, cukiereczku. Jestem bardzo grzeczna...
Dowód? Podniosła się z miejsca, chowając do torby swój szkicownik, a ołówek włożyła sobie za ucho. Zawsze jej się to kojarzyło z budowlańcami, więc było całkiem zabawne. Isabelle, jak to już z nią bywa, była cholerną optymistką i jednym wielkim wulkanem energii. Dlatego nie przestawała się szczerzyć ani przez chwilę.
- Muszę dawać dobry przykład, od tego są Prefekci. - stwierdziła poważnym głosem, ale zaraz znów zachichotała, po czym zasalutowała chłopakowi i oparła się o ścianę, poprawiając torebkę.
Dobra, dzisiaj miała trochę zbyt wielką głupawkę, ale czasem tak bywa i nie możemy na to nic poradzić. Tylko przeczekać, aż wulkan energii ucichnie - choć nigdy nie zostanie uznany za wygasły.
Isabelle Higgins
Isabelle Higgins
Prefekt

Liczba postów : 19
Wiek : 29
Czystość krwi : półkrwi
Klasa : V
Dołaczył : 14/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Angel Rackharrow Nie Gru 19 2010, 16:32

Sprawiedliwość nie istnieje. Jest tylko prawo, które teoretycznie powinno łączyć, a w rzeczywistości tylko dzieli. Bo jak to tak? Regulaminy, zasady i pozostałe normy społeczne są przecież od tego, by je łamać i naginać we wszelki możliwy sposób. I ile to razy Angel spotkał się z sytuacją, że to sam prefekt, miast świecić przykładem, sprawiał że Ślizgon chciał się ze wstydu zapaść pod ziemię. Teraz woli dmuchać na zimne i Isabelle nie powinna mieć tu tego za złe. Ba! Ona powinna go doskonale rozumieć!
Posłał jej mordercze spojrzenie, gdy tylko z ust Puchonki usłyszał ten słodko-drwiący wyraz. Wszystko jest w stanie znieść, ale nie coś takiego. No, po prostu szlag go trafia, gdy dziewczęta używają wobec niego tak straszliwych epitetów. Zdrobnienia, wszelkiej maści, nie są stworzone dla niego. Chyba, że ktoś chce w wyrafinowany sposób pożegnać się z życiem. To inna sprawa.
- Ależ oczywiście, Higgins – przyznał jej rację, uśmiechając się przy tym kpiarsko – Problem polega na tym, że niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że nadużywają swojej władzy. A konsekwencje nie są absolutnie wyciągane. Prefektom przecież nie można wytykać błędów – dodał tonem tak przesiąkniętym goryczą i odrazą, że sam się zdziwił, iż przeszło mu to przez gardło.
Głupawka dziewczyny wcale mu nie przeszkadzała. Ot, cieszy się życiem, jest jej wesoło – to się chwali. Przynajmniej widać, że nie ma tak wielkich zmartwień, jak Rackharrow. Co w sumie było powodem do zazdrości. Lekkiej. Maciupeńkiej. Niewykrywalnej. Ślizgoni przecież nie powinni nikomu, niczego zazdrości. Oni są najlepsi, najfajniejsi, mają wszystko. A przynajmniej Angel Rackharrow uchodził właśnie za takiego Ślizgona. Prefektura, wygląd, nazwisko, poważanie wśród wszystkich. Żyć, nie umierać! Ehe, figa z makiem.
Angel Rackharrow
Angel Rackharrow
Administrator
Prefekt naczelny

Liczba postów : 99
Wiek : 30
Czystość krwi : czysta
Klasa : VI
Dołaczył : 10/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Isabelle Higgins Nie Gru 19 2010, 17:11

Mordercze spojrzenie Ślizgona właściwie jej nie ruszyło. Bella była przystosowana do takiego wzroku, często ją nim raczono ze względu na nietypowy styl życia Puchonki. Faktycznie, ona rzadko miała jakieś zmartwienia. A jeśli już, to umiała je tak dobrze skryć w sobie, że nikt nie mógł dostrzec różnicy w jej zachowaniu. To zupełnie tak, jakby miała tylko jeden nastrój. Ech, dziwne to wszystko.
Ale słodzenie jest miluuuusie!
- Zwykły uczniak, owszem, nie może nam nic wytknąć. I wcale się w tym momencie nie wywyższam, stwierdzam fakt - odpowiedziała, zerkając na niego niewyraźnie - ale od tego są Naczelni, nauczyciele i dyrektor...
Oni akurat mogli wytykać sobie co chcieli, bo stali wyżej rangą. A co do sprawiedliwości... To ciężki temat, na dłuższą refleksję, a te niezbyt pasowały do panny Isabelle, ona zdecydowanie nie ma czasu na rozmyślanie. Lepiej wziąć się za coś twórczego. Lub nadal zarażać energią ludzi w swoim otoczeniu.
Isabelle Higgins
Isabelle Higgins
Prefekt

Liczba postów : 19
Wiek : 29
Czystość krwi : półkrwi
Klasa : V
Dołaczył : 14/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Angel Rackharrow Pon Gru 20 2010, 19:07

Angel oparł się nonszalancko o ścianę, wciskając ręce jeszcze głębiej w kieszenie spodni. Szalik wysiał mu teraz luźno na szyi, aż się prosząc, by go z powrotem umieścić na właściwym miejscu. Jemu jednak to wcale nie przeszkadzało. Więcej, z przyjemnością patrzyłby, gdyby to „miękkie” cholerstwo, nieznośnie drapiące mu kark, spadło na ziemię i nigdy więcej nie spotkało się z Rackharrowem. Taa, ale na szczęście i nieoczekiwanie, pomyślne zrządzenie losu, to on nie ma nawet co czekać.
Odchrząknął.
- Ale wszyscy jednak i tak stawiają na rozsądek władz, prawda? Przecież to nasze drugie imię – rzucił w przestrzeń, raczej zdając sobie sprawę, że Higgins niekoniecznie chce słuchać jego umoralniających porad. Wszystko miała wypisane na twarzy. Wszechobecna radość i euforia, które raczej nie skłaniają do trzeźwego myślenia. – Dobra, Higgins, nie będę ci więcej truł. Sama wiesz, co masz robić. Tylko... – Uniósł ostrzegawczo palec i pogroził nim Puchonce. – Nie grzesz więcej w taki sposób. Inni mają brać z ciebie przykład. A ty przecież nie chcesz, by się wszyscy w zamku poprzeziębiali, nie?
Przygryzł wargę w oczekiwaniu na odpowiedź dziewczęcia i pilnując, czy aby na pewno zastosuje się do jego słów. Nieopodal stała też ładnie rzeźbiona ławeczka, na której mogła przysiąść i bazgrać w tym swoim notatniczku. Nie musiała przesiadywać na wyziębionej podłodze, chociaż Anegl doskonale zdawał sobie sprawę, że to całkiem wygodny sposób. Praktykował to niemal codziennie w swoim dormitorium. Ale właśnie – w dormitorium, siedząc na miękkim dywanie, a nie na posadzce.
Angel Rackharrow
Angel Rackharrow
Administrator
Prefekt naczelny

Liczba postów : 99
Wiek : 30
Czystość krwi : czysta
Klasa : VI
Dołaczył : 10/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Isabelle Higgins Wto Mar 08 2011, 11:59

- Tak jest - zasalutowała mu ze śmiechem. No dobra, roztrzepana i wiecznie radosna jest, ale nie olewa tego, co się do niej mówi, także zaraz się podniosła i jej spojrzenie padło na pobliską ławeczkę, właśnie tą wyżej wspomnianą. Właściwie to nie ma co ryzykować chorowania, Is nie ma czasu leżeć w łóżku i pozostawać niemową z powodu przewlekłego bólu gardła. Miała światu zbyt wiele do powiedzenia, by się tak po prostu przymknąć, ona nawet godziny nie wytrzyma sama, bez możliwości opowiadania o pierdołach. Taki charakterek.
- Nie będę już grzeszyć, psze pana. Siądę sobie na tamtą ławeczkę - wskazała na drewniany..mebel? Dobra, niech będzie. Wyszczerzyła się słodko - i niech wszyscy będą zdrowi, albo zarażają optymizmem. Byłoby nieźle.
Zachichotała pod nosem i wstała, kierując się tanecznym krokiem w stronę ławeczki.
- Miło było pogawędzić! - rzekła jeszcze, kierując ostatnie spojrzenie swoich błękitnych oczu na Angel'a i padła na ławkę.
Isabelle Higgins
Isabelle Higgins
Prefekt

Liczba postów : 19
Wiek : 29
Czystość krwi : półkrwi
Klasa : V
Dołaczył : 14/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Angel Rackharrow Czw Kwi 14 2011, 16:23

Całe szczęście, że nie olewa tego, co się do niej mówi. Takich ludzi jest coraz mniej. Wszyscy bowiem uważają, że to oni mają świętą rację; że to, co zostanie przez nich powiedziane, jest najważniejsze na świecie; że nie ma innych prawd oprócz tych, głoszonych przez nich samych. A wszystko to gówno prawda. Nikt nie ma racji, wszak człowiek jest stworzeniem omylnym. Ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Chyba nie – nikt nie będzie chciał przyjąć tego do świadomości.
Angel wywrócił oczyma, odprowadzając Isabelle wzrokiem. Cóż, dobrze, że w ogóle postanowiła się ruszyć i że myśli. Jemu już więcej nie potrzeba do szczęścia – spełnił jeden ze swoich obowiązków, więc może spokojnie zająć się innymi sprawami.
Zatem poszedł, a później i Isabelle zniknęła.
Angel Rackharrow
Angel Rackharrow
Administrator
Prefekt naczelny

Liczba postów : 99
Wiek : 30
Czystość krwi : czysta
Klasa : VI
Dołaczył : 10/12/2010

Powrót do góry Go down

Korytarz Empty Re: Korytarz

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach